Geoblog.pl    AgataM    Podróże    Indie 2011    10 godzin do wylotu.
Zwiń mapę
2011
30
kwi

10 godzin do wylotu.

 
Indie
Indie, New Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8971 km
 
Kilka dni temu usiadlam ze znajomym Kanadyjczyko - Wlochem w restauracji tuz przed Jego wylotem. Na pytanie, czy cieszy sie z powrotu do domu, odpowiedzial, ze tak, ze czuje, ze juz czas zeby wrocic. Razem zaczelismy wyliczac rzeczy, za ktorymi na pewno bedziemy tesknic i te, ktore z radoscia pozostawimy tysiace kilometry od domu.

Oboje ustalilismy, ze brud, brak higieny i wieczne, obrzydliwie glosne harczenie i plucie na ulicy wyrzucimy z pamieci wraz z trzasnieciem drzwi samolotu. Podobnie jak zebranie, ktore na poczatku wzbudzalo moja litosc, a teraz juz tylko irytacje. Swiadoma tego, ze mleko w proszku, ktore kupujesz matkom, jest pozniej sprzedawane, a takze ze zebranie w Indiach to caly biznes, w ktorym siedzi mafia, ludzie kaleczacy dzieci, a takze matki 'wynajmujace' dzieci na godziny... W Dharamsali na ulicy mozna bylo spotkac podobna liczbe Hindusow, co Tybetanczykow. Mieszkali tuz obok siebie, wiec 'mozliwosci', jakie mieli sa porownywalne. Mimo tego, nigdy nie widzialam Tybetanczyka proszacego o pieniadze, widzialam za to Tybetanska kobiete, siedzaca tuz przy drodze, w ostrym sloncu, sprzedajaca bransoletki i kolczyki (recznie robione), jednoczesnie dziergajaca welniane skarpety i sluchajaca kasety z lekcjami angielskiego. Wiec MOZNA. Tylko trzeba CHCIEC. I tak sie skonczylo moje dawanie pieniedzy.

Na pewno nie bedziemy tez tesknic za indyjskimi drogami. Kierowcy tutaj jada 'na sile', wpychaja sie, gdzie mozna. Nie obowiazuja przepisy, ani swiatla, nawet kiedy sa :) 3/4 samochodow i motoriksz ma wgniecenia w blasze. Absurd osiagnal taki poziom, ze kilka lat temu kierowcy autobusow w Delhi zaprotestowali, mowiac ze drogi sa niebezpieczne i latwo o wypadek, co zaskutkowalo zmiana przepisow, ktore pozwalaja kierowcom autobusow zabic do 8 osob rocznie bez ponoszenia konsekwencji. Kiedy sprawe naglosniono, przez moment chciano cofnac przepisy, albo nawet i formalnie je zmieniono, ale dostalam jasne potwierdzenie, ze one do dzis obowiazuja.
Jeden znajomy opowiedzial mi, jak jechal w nocy autobusem w gorach (krete drogi, przepascie kilka tys metrow), a kierowca byl pijany (norma) i co nieco przysypial. Po 2 godzinach ten znajomy sie przebudzil i zobaczyl, ze autobus prowadzi 15-letni dzieciak.
Shanty- shanty, jak to mowia Hindusi, czyli innymi slowy 'chill out, relax' :)

Na pewno bedziemy tesknic za ludzmi. Kolorowymi w swojej kulturowosci, glosnymi, zatloczonymi ulicami, targami, goscinnoscia wiekszosci poznanych osob, szczegolnie w mniejszych miejscowosciach. Bede teksnic za kolorowymi sari, za noszeniem przez ludzi dzbanow i mis na glowie, za indyjskimi dziecmi, ktore sa niesamowicie inteligentne, samodzielne i wiecznie w ruchu :) Bede tesknic za smiesznymi ruchami glowy, za cudownymi widokami. Za PYSZNYM jedzeniem, za cudownymi ludzmi ktorych poznalam w drodze. Za dlugimi rozmowami z innymi podroznikami, za absurdalnoscia tego kraju. Za wiecznym balaganem, tym, ze nikt sie niczym nie przejmuje, za tym, co Indie zmienily we mnie, zbudowaly mur asertywnosci, nieco wyciszyly, nauczyly patrzec na rzeczy inaczej, wzruszyly, nauczyly pokory i szacunku do innych. Wiary. Troche wyluzowania :) 5-godzinne opoznienie pociagu nie robi juz na mnie wrazenia.

Dzis pierwszy raz zaloze sari i wychodze z 2 znajomymi 'na miasto'. Przesylam ostatnie promienie slonca, z tego Pieknego Kraju.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
JakubL
JakubL - 2011-04-30 17:33
Widze Siostrzyczo, ze podobnie odczuwasz ten kraj ;)
Szczerze tęsknię za tym bałaganem, nie da się tego opowiedzieć, zrozumieć nie będąc tam..

Bezpiecznego powrotu!!!
 
 
AgataM
Agata
zwiedziła 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 23 wpisy23 27 komentarzy27 102 zdjęcia102 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
02.04.2011 - 02.05.2011