Delhi jest obrzydliwe. Dlatego wlasnie, majac 8 h przesiadki miedzy jednym pociagiem a drugim, poszlam na obiad, a potem zaczelam uzupelniac blog i odpisywac na maila zamiast lazic po miescie.
Dalam mu szanse - nie, zeby nie. Zrobilam 4km spacer z dworca do centrum. Z 7kg plecakiem. Naprawde chcialam, no ale co poradze? Jest brzydkie, mimo ze nieco czystsze od innych miast. Smog wyglada jak londynska mgla.
Za 2 godziny mam pociag i za 10 godzin bede w zupelnie innym swiecie, w Himalajach.